13

cze

2016

Podsumowanie Bethesdy na E3

W zeszłym roku to Bethesda rozpoczynała targi. Jako pierwsza prezentowała swoje produkty publiczności i był to też jej pierwszy rok z samodzielną prezentacją. Wtedy nie było najlepiej, ale też nie było źle, bo pojawiło się parę miłych niespodzianek, które bardzo szybko znalazły się w sklepach. Dziś, na E3 2016, twórcy Skyrima, mają już chrzest bojowy za sobą. Ich konferencja była całkiem ciekawa, choć raczej nie zostanie okrzyknięta wydarzeniem roku. Reklamowali parę rzeczy, które są już na rynku i dostaną nową zawartość, jak Fallout 4, Fallout ShelterThe Elder Scrolls OnlineDoomczy odświeżona wersja Skyrim, która pojawi się na konsolach obecnej generacji, ze wsparciem modów. Do tego pogadali naprawdę krótko o opcji VR dla swoich gier, ale też zaprezentowali parę ciekawych nowości.

Co prawda, o takim Dishonored 2, wiemy od roku, ale  na nowy materiał ciężko się obrazić. Na razie gra prezentuje więcej tego samego, tylko na nowym silniku graficznym, napisanym specjalnie na potrzeby gry. Nie jest to id Tech 6, więc zastanawia mnie dlaczego Bethesda nie pozwala na sprzedaż technologii id poza swoje wewnętrzne studia. Sami wykorzystują go jedynie w grach studia, a dawniej silniki z tej rodziny dominowały środowisko shooterów. id Tech 3 swego czasu można było podziwiać niemal w co drugiej grze na PC, a jego mocno zmodyfikowane wersje do dziś majaczą się w kodzie nie jednej produkcji. Wracając do Dishonored 2, to prezentuje się ono ładnie, choć nie ma już takiej porażającej wartości jak pierwsza gra z serii. W dodatku mam wrażenie, że gra straciła trochę z charakteru pierwowzoru (zapewne przez rozstanie zespołu z dotychczasowym concept artystą).

 

Teraz czas na nowości, bo od nich konferencja się zaczęła. Pierwszy materiał, jakim została otworzona to zupełnie nowy, świeży, Quake. Cieszy mnie to, szczególnie jeśli id zajmie się multiplayerem i nie będzie on zlecany, jak to było w przypadku nowego Dooma, zewnętrznemu studiu. Jeśli sposób poruszania się i szybkość (która wciąż nie jest taka jak w starych grach, choć jak dla mnie jest wystarczająco blisko) zostaną zaczerpnięte ze wspomnianej wyżej produkcji, to chyba sam znów zacznę fragować. Quake Champions, to na razie nic więcej jak krótki prerenderowany trailer, ale daje nadzieje, że dawne tuzy arenowych shooterów wrócą. Szczególnie, że kolejny Unreal Tournament też od dłuższego czasu siedzi w developerskim kotle. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale jestem w bardzo pozytywnym nastroju.

Kolejną nowością jest Prey. Bez żadnego numerka, co oznacza, że zdecydowano się na kompletny reset. I nie jestem z tego powodu specjalnie zadowolony. Pierwsza wersja Prey 2 (tworzony przez Human Head) wyglądała niesamowicie ciekawie (zabawa w łowcę nagród w świecie s-f). Tu na razie nie wiedzę nic poza kolejnym fabularnym shooterem. Dishonored w przeszłości, robione przez to samo studio (Arkane) i nawet w trailerze widać podobne efekty związane z nadnaturalnymi elementami pojawiającymi się w grze.  Za mało pokazali, żeby rokować jak ostatecznie się to rozwinie, ale mnie nie powala. Prey jako Dzień Świstaka, to trochę dziwny wybór, bo zdaje się nie mieć nic wspólnego z pierwszym tytułem z serii. Oryginał brał kosmitów z serii Duke Nukem, doprawiał to portalami i zabawą z grawitacją, tworząc coś całkiem oryginalnego. Tu tego nie czuję. Trochę tak jakby ktoś wrzucił markę Prey na losową grę. Poprzednio proponowana wersja miała choć jakieś nawiązania do oryginału, nowa na razie zupełnie tego nie zapowiada. Lepiej by było, gdyby ta gra miała inny tytuł. Wtedy podchodziłbym do niej o wiele bardziej pozytywnie, bo sama w sobie nie prezentuje się źle. Ba mogę powiedzieć, że gdyby nie marketingowe machlojki, zapewne bym w tej chwili pisał tekst o tym, jak bardzo mi się ten trailer podoba.

Wciąż marzy mi się Prey 2, którego koncept został zaprezentowany w 2011 roku. Bycie kosmicznym cowboyem jest jakoś bardziej pociągające.

Nie będę się rozwodził na temat The Elder Scrolls: Legends. Szczególnie, że już można załapać się na betę tej gry, a i trailer jaki zaprezentowano nie był specjalnie ciekawy. Ogólnie była to raczej średnia konferencja, która zaczęła się naprawdę mocno, a w miarę trwania trochę oklapła. Ciągle trochę dziwnie się ogląda Bethesdę jako osobną prezentację, bo zwyczajnie ciężko im znaleźć wystarczającą ilość materiału żeby wypełnić cały czas antenowy. Z drugiej strony studia pod ich skrzydłami zaczynają już wypuszczać całkiem sporo dobrych nowości na różne platformy i raczej nie widzę ich już jako część konferencji producentów konsol.



13

cze

2016

Podsumowanie EA na E3

Electronic Arts w tym roku rozpoczyna maraton konferencji na E3 2016. Patrząc jednak na to, co zaprezentowało, łatwo zrozumieć dlaczego duzi wydawcy zaczynają się powoli wycofywać z targów. Było tam sporo gier, które może i się dobrze sprzedadzą, ale jednocześnie tworzą niesamowicie nudną prezentację. Wszystkie tytuły sportowe, są jedynie kolejną wersją tej samej gry, którą widzieliśmy już rok temu, dwa lata temu, czy nawet 10 lat temu. Widać to zresztą po montażu, który zaprezentowało samo EA, gdzie o ile pierwsze parę odsłon FIFA reprezentowało pewien postęp graficzny, to od pewnego momentu, nowsze części zaczynają zlewać się w jedno. Może dla fana kolejne zmiany są gigantyczne, ale dla każdego, kto obserwuje serię z linii bocznej, to mogły by one się zamknąć w paru patchach i ewentualnie, płatnym DLC z odświeżonymi składami.

Poza paroma tytułami, które widzimy co roku, EA nie miało za bardzo co pokazać. Jedyną rzeczą, która wyróżniała się na tej konferencji, było Fe, a i ta gra nie zrobiła na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Wygląda to trochę jak trójwymiarowa wersja Ori and the Blind Forest, skrzyżowana z Limbo (a stworek, którym sterujemy przypomina Spyro),tylko że bez uroku obu tych tytułów. Mogę jednak przyklasnąć EA za to, że kontynuuje trend z zeszłego roku i zaczyna też wspierać małe gry.

Z tytułów, o których wiemy już od dłuższego czasu należy wspomnieć o Titanfall 2, który zdaje się naprawiać pewne błędy popełnione przez poprzednika. Tym razem chyba pojawi się jakaś kampania singleplayer i multi nie będzie starało się jej udawać, tylko po to, żeby podbić cenę produktu. Ja jestem jak najbardziej za grami w 100% muliplayerowymi, z tym że ich marketing nie może udawać, że jakaś kampania pojedynczego gracza, się w grze znajduje. Tym bardziej, że było wiele gier, w które grałem jedynie po sieci, bo jakaś marna historyjka, która jest w większości shooterów, zupełnie mnie nie intersuje.

Jest jeszcze Battlefield 1, na który naprawdę czekam. I Wojna Światowa to wspaniały setting i szkoda, że jest tak rzadko wykorzystywany. Widać, że DICE nie będzie kurczowo trzymało się realizmu i bardziej skupia się na tym, by rozgrywka pozostawała grywalna. poszczególne strony konfliktu niekoniecznie mają odpowiadający im sprzęt, szczególnie jeśli chodzi o czołgi, czy pojazdy latające. Jestem w stanie to zrozumieć i wybaczyć, szczególnie, że istnieje taki shooter ja Verdun 1914-1918, które koncentrują się na jak najwierniejszym oddaniu realiów pola bitwy (różnym skutkiem). Battlefield ma być przede wszystkim dobrą strzelanką, która będzie potrafiła wykorzystać klimat epoki, a nie symulatorem. I właśnie na to się zapowiada. Sam trailer, który pokazano na konferencji, już nie tak mocny, jak ten zaprezentowany parę tygodni temu.

Po konferencji za to było trochę ciekawiej, bo EA zaprezentowało kawał rozgrywki multiplayer, gdzie możemy zobaczyć grę w akcji. Wygląda pięknie i świeżo. Byle tylko nie zaczęła się teraz epoka FPSów Pierwszo Wojennych, bo przejdziemy z jednej skrajności w drugą. Nie wiem tylko po co tu Ci wszyscy celebryci, w tym Snoop Dogg, palący blanta podczas gry. Służą zapewne jedynie za mięso armatnie dla reszty graczy ze społeczności, których zaprosiło EA na pokaz. Czy naprawdę warto wydawać kasę na ludzi, którzy będą mieli marginalny wpływ na sprzedaż gry?

EA podczas swojej konferencji dużo gadało i niewiele pokazało. Podobnie było z nowym Mass Effectem i nową grą Star Wars od Visceral , o których wiemy, że wciąż powstają, ale nic poza tym. Podobnie było z Battlefront 2, ten pojawił się na konferencji jedynie z nazwy, a podejrzewam, że będzie tym czym miała być pierwsza część od początku. Czyli w zeszłym roku kupowaliśmy wersję BETA gry, a teraz dostaniemy w końcu gotowy produkt, kiedy gracze sami przeprowadzili wszystkie niezbędne testy.

Podsumowując w dwóch słowach: nic wielkiego. O wszystkim wiedzieliśmy wcześniej. A nawet z rzeczy, o których wiedzieliśmy, nie pokazały w sumie nic wyjątkowego, co zapadło by w pamięć na resztę tygodnia.



30

mar

2016

Tawerna – style

Próbujemy ustalić jak mniej więcej powinna wyglądać gra o zarządzaniu karczmą. Zrobiłem parę próbek i prawdopodobnie na dniach będziemy mieli jeszcze próbne 3D, w różnych wersjach.

Komentarze mile widziane. Stwierdziliśmy, że obecnie grafika była trochę zbyt surowa, a gra zupełnie by się nie wyróżniała i szukamy jakiegoś rozwiązania tego problemu. Ponadto zastanawiamy się nad zmianą tytułu produkcji. Obecnie nazywa się ona Arashia Tavern, ale możliwe, że zostanie on zmieniony na Let’s Build a Tavern.



19

mar

2016

Ulepsz konsole

Widzę różne doniesienia na temat upgradów istniejących konsol. To Microsoft, już myśli o uwolnieniu oprogramowania od sprzętu, a tu gdzieś ktoś wspomina o jakimś PlayStation 4.5, które miałoby możliwość obsługi rozdzielczości 4K. Zastanowić się w takim wypadku należy, czym się obecna generacja konsol, poza systemem operacyjnym, różni od PC? Jeśli bebechy są już niemal te same, a sprzęt musisz ulepszać co dwa lata i nie służy on już jedynie do grania, a jest czymś na kształt medialnego centrum domowego, to pewna granica zaczyna się zacierać. Nagle okazuje się, że współczesne konsole, to nic innego jak PC dziwnej marki, na którym nie mogę uruchomić paru windowsowych aplikacji. To z kolei też może się zmienić, bo to co napędza Xbox One, pokrewne jest komputerowym okienkom. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby wystarczyło, żeby Microsoft zrobił mały update softu i nagle ich konsola przeistacza się w pełnokrwisty komputer osobisty. Dziwna by była to śmierć rynku konsolowego, gdyby został nagle wchłonięty przez PC. Temu ostatniemu wróżono z kolei koniec już pod koniec lat 90-tych, ale dziś wciąż się rozwija. Jak tak dalej pójdzie, to jedynie Nintendo będzie robiło prawdziwe konsole.



15

mar

2016

Ładny Warcraft

Z ciekawości obejrzałem cinematiki do Warcrafta III (akurat YouTube zaproponował), zaczynając je z myślą, że całe CG będzie mocno przestarzałe i odpychające. Co prawda, była to wersja zremasterowana, podbita to wyższej rodzielczości, jednak nie zauważyłem jakichś większych zmian i poza pierwszym oryginalnym trailerem, większość jakoś się dziś nawet trzyma. Może też ze względu na to, że twórcy byli chyba świadomi pewnych ograniczeń technologicznych jakie wtedy istniały i byli na tyle sprytni by unikać ujęć ukazujących niedostatki modeli, czy niską rozdzielczość co poniektórych tekstur. Dzięki temu nie wygląda to aż tak źle, jak podpowiadał by mi zdrowy rozsądek. Mimo wszystko Warcraftom przydałby się remake, choć patrząc na to jak dziś sprzedają się RTSy i rzeczywiście niewielką grupę potencjalnych odbiorców, jest to mało prawdopodobne. Przynajmniej Warcraft III otrzymał ostatnio, podobnie jak Diablo II, nowy patch.