Ostatnio uczestniczyłem w TK Game Jamie i cięgle jestem trochę wyczerpany, a na pewno nie pracuję do końca we właściwym tempie. Nie spanie przez 3 dni nie jest dobrym pomysłem. Jakiś tam obrazek jest – Pilot z przyszłości.
Blog Mateusza "Kwad_rata" Dąbrowskiego. Ilustracje, Concpt Art, Komiksuy i Artykuły.
Ostatnio uczestniczyłem w TK Game Jamie i cięgle jestem trochę wyczerpany, a na pewno nie pracuję do końca we właściwym tempie. Nie spanie przez 3 dni nie jest dobrym pomysłem. Jakiś tam obrazek jest – Pilot z przyszłości.
Dzisiaj siedziałem nad kartką i nie bardzo wiedziałem co narysować. Tak więc powstała chemiczna wiedźma, z braku pomysłów.
Ostatnio staram się rysować więcej krajobrazów, niż postaci. To ostatnie zawsze przychodzi mi łatwiej.
Jakiś czas temu próbowałem podjąć wyzwanie na Artstation, wtedy tematem było Beyond Human. Nie udało mi się jednak go skończyć, bo w tym samym czasie robiłem jakieś pilne zlecenie (nie pamiętam co to takiego było). Nawet pisałem wtedy na ten temat, dokładnie opisując pomysł na jaki wpadłem. Myślałem, że znajdę chwilę, by wykończyć ten temat, jedna wciąż zajmowały mnie inne, bardziej nagłe projekty. Zdecydowałem, że w końcu opublikuje to co do tej pory udało mi się stworzyć. Nie ma sensu, żeby obrazek zalegał na dysku na dysku, bo w pewnym momencie zwyczajnie o nim zapomnę. Może kiedyś wrócę do tego tematu, na razie publikuję efekty mojej pracy w takiej formie, w jakiej je swego czasu zostawiłem. Z tego co pamiętam, jest to połowa planowanych postaci, które trzeba było stworzyć na potrzeby wyzwania. Jest jeszcze jedna, ale z jej wyglądu jestem kompletnie nie zadowolony i musiałbym jeszcze nad nią popracować. Postacie, od lewej to: Księżyc (Bogini), Ciapek (Ślepy Prorok), Zbuntowany Dron, Ernest (Szalony Zabójca Bogów). Po rys fabularny i szkice innych postaci, zapraszam do mojego poprzedniego wpisu.
Ostatnio, z racji tego, że mam trochę lepsze połączenie internetowe, rozważam stremowanie rysowania. Problem polega tylko na tym, że ostatnio rzadziej robię rzeczy tylko dla siebie i musiałbym ustalić to z klientami, czy mają coś przeciwko. No i musiałbym poszukać jeszcze jakiejś muzyki, którą mógłbym wykorzystać, bez strachu przed tym, że ktoś zdejmie stream z anteny. Głupio by było, gdybym musiał ciągle gadać przez dobrych parę głosić, by w trakcie rysowania nie panowała kompletna cisza. Na pewno byłoby to bardzo męczące.
Miałem dłuższą przerwę od rysowania tuszem, ale mam nadzieję, że znów będę regularnie publikował. Może będzie trochę mniej obrazków, bo ostatnio byłem trochę zajęty, ale będą one pojawiać się przynajmniej co tydzień. Choć dzisiaj walentynki, to obrazek zupełnie nie związany z świętem. Dalej męczę kolor.
Co jakiś czas zdarza mi się robić zadania testowe do różnych firm. Czasem jest z tego praca, czasem nie, a innym razem, jak w tym przypadku, praca by była, gdyby inna firma nie złapała mnie wcześniej. Co, kto, dlaczego i jak nie będę pisał. Żadnych szczegółów, wnioski wyciągajcie sami (ale od razu powiem, że nie jestem żadną umową związany, poza czystą grzecznością). Ogólnie, bardzo dobrze mi się robiło pracę w stylistyce podobnej do Darkest Dungeon i praca postała stosunkowo szybko.
Z trochę innej beczki, to fajnie poznaje się ludzi z polskiego game devu. Nie tylko dlatego, że każda znajomość, to potencjalna oferta pracy, ale raz, że przemysł pełen jest pomysłowych indywidualności, a z drugiej, można zobaczyć czasem co produkują w zaciszu swoich firm, czy piwnic.
Inktober skończony, ale Tuszday kontynuuję. W przyszłym tygodniu wypełnię już notatnik, który zacząłem w zeszłym roku. Z kolei tem , który zacząłem w trakcie tegorocznego Inktobera, już jest w połowie zapełniony.
Inktober się skoczył. Udało mi się wytrwać do końca. Zrobić 31 rysunków, w ramach tego wydarzenia.
Byłem trochę zajęty, ale rysunki nadrobiłem. Stąd dzisiaj dopiero wstawiam prace z ostatnich 5 dni. Jutro koniec Inktoberu.
Dzisiaj już jestem leniwy. Chciałem zrobić coś prostszego. Mam zamiar zrobić coś bardziej cartoonowego jeszcze przed końcem października.