11

paź

2017

Inktober 2017 #11 – run

W myślach pojawiła się pokusa powtórzenia rysunku z zeszłego roku. Wtedy tematem było drzewo i narysowałem je w biegu. Pasowałoby. Zdecydowałem się na coś innego. Z początku myślałem nad skopiowaniem słynnej sceny z filmowej, z wielkim toczącym się głazem i uciekającym doktorem Jonesem. Ostatecznie kamień zamienił się na świnię, a Indiana został bohaterem mojego starego komiksu.



10

paź

2017

Inktober 2017 #10 – Gigantic

Lubię wielkie roboty.  Gdy tylko zobaczyłem temat Gigantic na Intoberowej liście to mniej więcej wiedziałem co chcę narysować. Nie wiem natomiast, czy będę w stanie zrobić jeszcze dwa obrazki w ramach Tuszday. Jeszcze zobaczę, ewentualnie jak będę miał czas w tygodniu, to zrobię dodatkowe rysunki.



9

paź

2017

Inktober 2017 #9 – screech

Chciałem zrobić coś bardziej realistycznego. Ostatnio siedzę w bardziej caroonowo-komiksowych klimatach i trochę czuję, że zaniedbuje ćwiczenie innych umiejętności. Stąd, rysunek trochę inny.



8

paź

2017

Inktober 2017 #8

Dzisiaj poszedłem trochę na łatwiznę. Temat na dzień ósmy to crooked . Rysunek stereotypowy, ale dobrze pasował mi do tematu. Swoją drogą, śmieszne jest to, że kolor bogacza zmienił z trupio bladego na pomarańczowy.



7

paź

2017

Inkrober 2017 #7

Temat na dzień siódmy: shy. Skojarzyło mi się z basistami. Chyba każdy grał w jakimś zespole zna basistę, który jest strasznie nieśmiały. Ot taki stereotyp.



6

paź

2017

Inktober 2017 dni 1-6

Jako, że przez parę dni, nie miałem odstępu do aparatu i komputera, nie publikowałem tutaj obrazków z Inktobera. Po powrocie do domy, od razu sfotografowałem nowe rysunki. Tak, kupiłem sobie trochę kolorków. Jeden obrazek jest bonusowy. Zrobiłem 2 wersje ilustracji na temat long. Jednej miałem nie publikować, ale stwierdziłem, że może komuś się spodoba.



26

wrz

2017

Tuszday #38

Dopadła mnie jesień. Choroba rozłożyła mnie na łopatki, ale jakoś udało mi się coś tam narysować. Pierwszy obrazek przedstawia to jak się mniej więcej czuje.



20

wrz

2017

Tuszday #37

Mam paru znajomych, co interesują się komiksem superbohaterskim. Ostatnio w komentarzach ktoś o tego typu klimaty pytał. Kiedyś planowałem do jednego komiksu dodać bohatera, który prał by bandziorów po mordach. Myślę, że nie do końca mogłoby to działać, w serii o mistycyzmach w cyberpunkowym Wrocławiu. Z tego pomysłu wykwitł 44, który po nocach bawi się w mściciela, a za dnia, jest milionerem dotkniętym karłowatością. Sam 44 miał być czymś w rodzaju mecha, trochę większego niż zwykły człowiek.



30

sie

2017

Tuszday #34

Chciałbym dodać coś w kolorze, ale nie mogę. Chcę najpierw skończyć przynajmniej część zleceń, które teraz mam, a to oznacza, że mam parę rzeczy, których pokazać nie mogę. Pozostaje wrócić do cotygodniowych obrazków tuszem.



15

sie

2017

Tuszday #32

Dzisiaj dwie postacie przyodziane w czarny szal. Jedna starsza, a druga młoda. Chyba uda mi się zapełnić notes, który teraz wykorzystuję jeszcze przed nadejściem tegorocznego Inktoberu.