Chciałem zrobić coś bardziej realistycznego. Ostatnio siedzę w bardziej caroonowo-komiksowych klimatach i trochę czuję, że zaniedbuje ćwiczenie innych umiejętności. Stąd, rysunek trochę inny.
Blog Mateusza "Kwad_rata" Dąbrowskiego. Ilustracje, Concpt Art, Komiksuy i Artykuły.
Chciałem zrobić coś bardziej realistycznego. Ostatnio siedzę w bardziej caroonowo-komiksowych klimatach i trochę czuję, że zaniedbuje ćwiczenie innych umiejętności. Stąd, rysunek trochę inny.
Dzisiaj poszedłem trochę na łatwiznę. Temat na dzień ósmy to crooked . Rysunek stereotypowy, ale dobrze pasował mi do tematu. Swoją drogą, śmieszne jest to, że kolor bogacza zmienił z trupio bladego na pomarańczowy.
Temat na dzień siódmy: shy. Skojarzyło mi się z basistami. Chyba każdy grał w jakimś zespole zna basistę, który jest strasznie nieśmiały. Ot taki stereotyp.
Jako, że przez parę dni, nie miałem odstępu do aparatu i komputera, nie publikowałem tutaj obrazków z Inktobera. Po powrocie do domy, od razu sfotografowałem nowe rysunki. Tak, kupiłem sobie trochę kolorków. Jeden obrazek jest bonusowy. Zrobiłem 2 wersje ilustracji na temat long. Jednej miałem nie publikować, ale stwierdziłem, że może komuś się spodoba.
Dopadła mnie jesień. Choroba rozłożyła mnie na łopatki, ale jakoś udało mi się coś tam narysować. Pierwszy obrazek przedstawia to jak się mniej więcej czuje.
Mam paru znajomych, co interesują się komiksem superbohaterskim. Ostatnio w komentarzach ktoś o tego typu klimaty pytał. Kiedyś planowałem do jednego komiksu dodać bohatera, który prał by bandziorów po mordach. Myślę, że nie do końca mogłoby to działać, w serii o mistycyzmach w cyberpunkowym Wrocławiu. Z tego pomysłu wykwitł 44, który po nocach bawi się w mściciela, a za dnia, jest milionerem dotkniętym karłowatością. Sam 44 miał być czymś w rodzaju mecha, trochę większego niż zwykły człowiek.
Dzisiaj wilk w owczej skórze i wilk, który myśli, że jest owcą.
Chciałbym dodać coś w kolorze, ale nie mogę. Chcę najpierw skończyć przynajmniej część zleceń, które teraz mam, a to oznacza, że mam parę rzeczy, których pokazać nie mogę. Pozostaje wrócić do cotygodniowych obrazków tuszem.
Lepiej późno niż wcale. W tym tygodniu malowałem… ściany pokoju, na jednolity szary kolor. Ale w końcu wszystko jest posprzątane i mogę wrócić do rysowania.
Dzisiaj dwie postacie przyodziane w czarny szal. Jedna starsza, a druga młoda. Chyba uda mi się zapełnić notes, który teraz wykorzystuję jeszcze przed nadejściem tegorocznego Inktoberu.