Choć jest październik i szaleje Inktober, to nie przestaje dodawać ilustracji we wtorki. Chcę wypełnić już do końca szkicownik, który otworzyłem rok temu.
Blog Mateusza "Kwad_rata" Dąbrowskiego. Ilustracje, Concpt Art, Komiksuy i Artykuły.
Choć jest październik i szaleje Inktober, to nie przestaje dodawać ilustracji we wtorki. Chcę wypełnić już do końca szkicownik, który otworzyłem rok temu.
Jako, że przez parę dni, nie miałem odstępu do aparatu i komputera, nie publikowałem tutaj obrazków z Inktobera. Po powrocie do domy, od razu sfotografowałem nowe rysunki. Tak, kupiłem sobie trochę kolorków. Jeden obrazek jest bonusowy. Zrobiłem 2 wersje ilustracji na temat long. Jednej miałem nie publikować, ale stwierdziłem, że może komuś się spodoba.
Dopadła mnie jesień. Choroba rozłożyła mnie na łopatki, ale jakoś udało mi się coś tam narysować. Pierwszy obrazek przedstawia to jak się mniej więcej czuje.
Mam paru znajomych, co interesują się komiksem superbohaterskim. Ostatnio w komentarzach ktoś o tego typu klimaty pytał. Kiedyś planowałem do jednego komiksu dodać bohatera, który prał by bandziorów po mordach. Myślę, że nie do końca mogłoby to działać, w serii o mistycyzmach w cyberpunkowym Wrocławiu. Z tego pomysłu wykwitł 44, który po nocach bawi się w mściciela, a za dnia, jest milionerem dotkniętym karłowatością. Sam 44 miał być czymś w rodzaju mecha, trochę większego niż zwykły człowiek.
Dzisiaj wilk w owczej skórze i wilk, który myśli, że jest owcą.
Kolejne obrazki. Pierwszy jest inspirowany sceną Pewnej gry z lat 90™. O piratach, w której występuje pewien Potężny Pirat™. Jest w niej sporo voodoo, grogu, duchów, grogu, oczywiście piratów, grogu, zombie, grogu i głupich żartów. Czy wspominałem o grogu?
Chciałbym dodać coś w kolorze, ale nie mogę. Chcę najpierw skończyć przynajmniej część zleceń, które teraz mam, a to oznacza, że mam parę rzeczy, których pokazać nie mogę. Pozostaje wrócić do cotygodniowych obrazków tuszem.
Lepiej późno niż wcale. W tym tygodniu malowałem… ściany pokoju, na jednolity szary kolor. Ale w końcu wszystko jest posprzątane i mogę wrócić do rysowania.
Dzisiaj dwie postacie przyodziane w czarny szal. Jedna starsza, a druga młoda. Chyba uda mi się zapełnić notes, który teraz wykorzystuję jeszcze przed nadejściem tegorocznego Inktoberu.
Był już czas na wymianę pisaków. Przynajmniej tych, które odpowiadały za szarości. Spodziewajcie się, że nie będę ich oszczędzał przez pare najbliższych tygodni. Może nawet kupię jakieś inne. Muszę kupić jakieś kolorowe. Stracę majątek.