Byłem trochę zajęty, ale rysunki nadrobiłem. Stąd dzisiaj dopiero wstawiam prace z ostatnich 5 dni. Jutro koniec Inktoberu.
Blog Mateusza "Kwad_rata" Dąbrowskiego. Ilustracje, Concpt Art, Komiksuy i Artykuły.
Byłem trochę zajęty, ale rysunki nadrobiłem. Stąd dzisiaj dopiero wstawiam prace z ostatnich 5 dni. Jutro koniec Inktoberu.
Nowe rysunki pojawią się dziś, lub jutro. Musiałem zrobić sobie drobną przerwę od inktobera, by zająć się innymi rzeczami. Przez natłok pracy nawet nie zauważyłem, że dokładnie 21 października minęły 2 lata odkąd reaktywowałem Skarbnicę. Strona teoretycznie działa gdzieś od 2005 roku (tak mi podpowiada way back machine), ale przez parę ostatnich lat istniała tylko jako domena, którą trzymałem z sentymentu. Przez dwa lata znów zacząłem coś pisać i rysuję więcej niż kiedykolwiek. Nawet zacząłem pierwsze od wielu lat opowiadanie, które na razie rozwija się jako coś, czego jeszcze nie publikuję. Na razie nie mam jakichś dalekosiężnych planów, chcę jednak utrzymać stronę tak długo, jak to tylko możliwe.
Nie miałem specjalnie dobrego pomysłu na ten temat. No i zmęczenie zaczyna mi dokuczać. Może jutro będę w lepszej formie.
Dzisiaj już jestem leniwy. Chciałem zrobić coś prostszego. Mam zamiar zrobić coś bardziej cartoonowego jeszcze przed końcem października.
Taką bzdurę piszę średnio raz na dwa lata. Kolejny artykuł o grach.
Systemy rozwoju postaci (bo nie nazwę ich systemami RPG), na które narzekam już od lat, są w wielu grach elementem dziś praktycznie obowiązkowym, bez względu na to, czy rozgrywka ich potrzebuje, czy nie. Te mają za zadanie manipulację graczem i zwiększenie jego zaangażowania w grze. Jednocześnie w bataliach multiplayerowych, zazwyczaj burzą kompletnie balans rozgrywki i zwiększają sztucznie dystans umiejętności, jaki dzieli nowego gracza od weterana. Noob musi zmagać się nie tylko z nauką gry, ale także z pozostałymi uczestnikami zabawy, posiadającymi lepszy sprzęt. A dziś nastał jeszcze czas skrzynek. Mam jakieś Déjà vu.
Trochę brak już na tym etapie mi oryginalnych pomysłów. Choć ta soczysta czaszka wydaje mi się dobra na nadruk na koszulce. Już 23 rysunki wykonałem na tegoroczny Inktober i pozostało 8. Miesiąc rozpocząłem w nowym szkicowniku i będę prawie w jego połowie, kiedy skończę Inktober, a na pewno będę w jego połowie, pod koniec tego roku.
Jeszcze trochę ponad tydzień pracy. W tym roku zacząłem zabawą z kolorem i na razie ją kontynuuję. Jedynie pierwszy obrazek był w całości czarno biały. Gdy Inktober się skończy spróbuję znów zrezygnować z koloru. Dzisiaj, szlak przez las. Dalej męczę się trochę z rysowanie środowiska.
Raz na jakiś czas, rysuję sam siebie. Wtedy przypominam sobie, jak łatwo się rysuj, kiedy człowiek sam sobie zrobi zdjęcie i ma się dostępnego jako modela, w ramach ewentualnych potrzebnych referencji.
Jak ma być głęboko, to ciężko bym nie rysował Krasoludów. Rysowanie krajobrazów, środowiska, nie wychodzi mi tak dobrze jak postaci przy pomocy tuszu i mazaków. Pozostaje tylko ćwiczyć.
Kusiło mnie na fanart, ale się powstrzymałem. Za to jest nawiązanie do klasycznego utworu rockowego, bardzo niesubtelne.